Wczoraj pojechalismy do Tynemouth, miejscowosci nad morzem, gdzie na stacji metra ten oto market staroci... Kupilismy tylko ramki i pyszna babeczke, popularne w Anglii jako cupcake... Kiedys ten market bylo o wiele lepszy... Teraz jest bardzo duzy mix stoisk... tanie graty, drogie antyki, jedzenie plus rzeczy recznie robione... Wolalam jak byl to tani pchli targ. Pozostal Carboot Sale, gdzie mozna do woli szperac w czyms zyciu i znalezc perelki za grosze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz