Nasze spotkanie zbliza sie wielkimi krokami... Jeszcze wiele w planach do zrobienia, jak mural w jego pokoju, karuzela nad lozeczko (chyba tak to sie nazywa), i pare innych projektow recznych... Narazie zrobilam to:
lampa z rolek po papierze toaletowym, ale do rozebrania i ponownego zrobienia...
karuzela nieskonczona...wykorzystalam ptaki, ktorych nie sprzedalam na markecie, wystarczy dodac liska...
moja pierwsza czapeczka zrobiona na szydelku... wszystko robilam na oko ale wyszlo bardzo dobrze...
Ciekawy pomysł na lampę, gdzie widziałam fajną zrobioną z taśm po kasetach VHS i kiedyś chciałam zrobić stół z starych magazynów.:)A czapka bardzo profesjonalna:)Beata
OdpowiedzUsuńDzialaj, rob lampy i stoly! Oto moje przeslanie... Mi sie ta lampa nie podoba, ale cos wymysle... Dziekuje za komplement, czapka robiona na oko, hehe...
OdpowiedzUsuń