Juz po Antkowych urodzinach, ale postanowilam Wam pokazac jeszcze pare fajnych pomyslow na urodzinowe dekoracje. A moze zrobie z tego regularny cykl postow? Co Wy na to?
Pomimo stresu zwiazanego z organizacja idealnych urodzin (pogoda nie dopisala, wiec musielismy zrobic przyjecie w domu), stwierdzam, ze lubie wyprawiac imprezy. Gotowac, piec, dekorowac. A jak gosciom smakuje to juz w ogole jestem szczesliwa! Prawdziwa Pani Domu sie ze mnie robi z wiekiem. Nie taka idealna, co w obcasie (nigdy sie nie nauczylam chodzic) i piekna fryzura, ale taka, co wie co dobre i jak zmieszac wszystkie skladniki by bylo niebo w gebie (czasem z pomoca przepisu). To jak terapia...kulinarna. Jestes zla lub zestresowana? Upiecz ciasto!
P.S. Polecam tez film Julie i Julia, ktory jeszcze bardziej inspiruje do kulinarnych podbojow.
Mialo byc o dekoracjach a nie o gotowaniu, a wiec:
cykl! jestem za cyklem! :) wąsy świetne! w prostocie pomysłu siła! :)))
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w dekoracjach:))
OdpowiedzUsuńWąsy! :)
OdpowiedzUsuńJesteś zestresowana - upiecz ciasto mogłoby być moją sentencją :)
wąsy to jest to!
OdpowiedzUsuńŚwietne dekoracje i popieram cykl.
OdpowiedzUsuń