Szukaj na tym blogu

sobota, 4 października 2014

my catzzz

Jest 22.26 i od godziny mowie sobie, ze ide juz spac. Zamknelam juz wszystkie programy, wszystkie okna przegladarki i tylko sobie przejrze na dobranoc zdjecia moich chlopcow z zeszlo-tygodniowego spaceru... No i post sie pisze, bo nie moge takich pieknych zdjec zostawic sobie. A wiec, prosze i Wy napawajcie sie pieknymi zdjeciami. Nie wymagaly nawet obrobki. Slonce swiecilo i bylo cieplutko, az zapomnielismy przez chwile, ze to juz jesien. 

Moje kotki sa chore. Tzn. starszy jest. Najstarszy (malz) na skraju ale do pracy chodzi. Maly cos pokasluje w nocy, ale za dnia sie usmiecha. I chce chodzic! Dzien z ta chora i wymagajaca dwojka nie jest latwy, i marzylam juz od 15 zeby byla 18, nie najlepiej 20. I co? Kotki male dwa juz spia, a ja przegladam ich zdjecia... Teraz naprawde juz ide spac, tylko ostatni raz na nich rzuce okiem...  :)










spodnie w koty:
Antek---->MISZKOMASZKO
Vini----> ZARA

2 komentarze:

  1. Antos bardzo zwinny ja jak weszłam do tej kropli to miałam problem z zejściem na ziemię....piękne foteczki juz tęsknię za spacerami po parku..całusy pozdrowienia mamita

    OdpowiedzUsuń