Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 października 2012

mama

Mialo byc o mojej mamie, ktora tu jest w odwiedzinach, a bedzie o straconych zdjeciach. Juz wgrywalam zdjecia az tu nagle error...i wszystkie zdjecia stracilam. Emocje opadly juz, choc ciagle mi szkoda tych zdjec i smutek ogarnia... Jedyne 4 zdjecia ocalaly ta zaglade. To poczatek wyprawy do mini oceanarium... Echh...







6 komentarzy:

  1. error powoduje u mnie inny dźwięk z literką rrr...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj dzięki uprzejmości mojego starego laptopa nie jedne zdjęcia straciłam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie nie lubię takich sytuacji...
    Mnie kiedyś ukradziono aparat z bardzo cennymi zdjęciami....:(

    OdpowiedzUsuń
  4. może da się to jakoś odzyskać, spróbuj zapytać informatyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję...jakiś czas temu koleżance ukradli laptopa - nie szkoda jej było komputera, a zdjęć które miała tam nagrane...to dopiero była strata..bo komputer - rzecz nabyta, a zdjęcia ciężko odtworzyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. O ja...
    Chyba bym sie zaplakala... nie lubie tego!!!

    OdpowiedzUsuń