Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 marca 2013

Berwick upon Tweed

Mielismy jechac do Edynburga ale ze wzgledow wyzszych wyladowalismy w Berwick... Piekny wiosenny dzien byl i chodzilismy caaaaly czas...x

Miasteczko w sumie jak kazde inne nadmorskie w Wielkiej Brytanii, ale spacer byl niesamowity. Piekne mosty wzdluz rzeki, pogoda... a przede wszystkim czas spedzony z mezem i synem... Tego zawsze za malo... Szkoda tylko, ze nie spotkalam sie z Marysia i jej rodzina w Edynburgu. Zrozumialam juz dawno, ze majac dzieci nie da sie planowac, ale zaryzykowalismy... Do nastepnej okazji Mery...!

















ach te murki...

naszyjnik dino...? jestem za

Matej tlumaczy co to 'paszkwil'. Filmik tez jest... :)

siur pod plot, gdzies trzeba no...!

uwielbiam ta trase wzdluz wybrzeza. ma sie wrazenie, ze zaraz tam wpadniemy, chlup!


Zobacz Tinga jaki widok!

kochana malpka!


moja mega wielka szalo- tuba

3 komentarze:

  1. ależ by się przejechała wzdłuż wybrzeża...widoki powalają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tinga! :)))
    świetna wycieczka, pogoda i czas, przede wszystkim czas - rodzinny :)

    OdpowiedzUsuń