Cały czas relacja z pobytu w domu. Antoś w końcu poznał Iana, kolegę młodszego o 3 tygodnie... Jak widać, wagowo podobni, co poprawia nastrój obu mamom. Były przytulańce, wspólne łzy i uśmiechy rzecz jasna, no i Ianek powiedział nowemu kumplowi jak usztywnić nogi by ich już potem nie zgiąć. I tak dnia następnego Antulek usztywnił nogi i stanał prosto na baczność, i już zgiąć ich potem nie chciał, tak mu się spodobało.
och jak pięknie się za rączki trzymają!
P.S. Witamy na tym świecie Tytuska, urodzonego wczoraj po 2 tygodniach spóźnienia. Gratulacje dla świeżo upieczonych rodziców i brawo dla Marysi za wyczyn!
Ale świetne zdjęcia. Jak się ogląda takie słodkie dzieci od razu pojawia się uśmiech na twarzy:) Zdjęcie gdzie trzymają się za ręce: "Kumple na dobre i na złe"
OdpowiedzUsuńPS
Ja przyznam się bez bicia, że nie pierwszy raz tutaj zaglądam, no i w końcu zostałam przyłapana;)
Dziękuję za wizytę na naszym Zielonym Wzgórzu i zapraszam częściej.
Ja też nie omieszkam składać Wam wizyty co jakiś czas.
Pozdrawiam!!!
Milo nam Pania z Zielonego Wzgorza poznac! O ile sie nie myle rowniez oficjalnie sledzimy Twe poczynania...
Usuń