Szukaj na tym blogu

wtorek, 31 stycznia 2012

U Oskara na urodzinach...

No i napiekłam się tych babeczek kolorowych. Urodziny były przednie i huczne! Taka 18-stka wśród szkrabów. Dużo się działo więc i dużo zdjęć... Oprócz trzecich urodzin, świętowaliśmy też czterdzieste-trzecie naszego drogiego Sama





















14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. a dziękuję! mogę ptwierdzić, że były słodkie :)

      Usuń
  2. cycek jest w nocy i 3 razy dziennie i to z wielką łaską, je już właściwie wszystko, niekoniecznie słoiczki :)

    PS mnóstwo ciekawych pomysłów na fotach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była nasza pierwsza impreza bobo wiec i my się inspirowaliśmy tymi urodzinami...

      Usuń
    2. P.S. Dzięki za odpowiedź odnośnie karmienia...

      Usuń
  3. super !! widac ze impreza bardzo udana :)
    a babeczki naprawde super !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się nadziwić, że Antek już tak siedzi:D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem jak to zrobiłaś ale ja też chcę takie babeczki na Wielkanoc ...pozdrów Samuela złóż od nas spoznione życzenia urodzinowe..całusy mamita

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze sie zgodzic z komentarzami wyzej... babeczki wygladaja rewelacyjnie!
    Antek pieknie siedzi i jak widac na zdjeciach potrafi sie sam soba zajac, a to ogromniasty plus! Moj Stworek ma jedno uzaleznienie- mama.
    Mama & Stwor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile Twój stwór ma? Bo mój dopiero w zeszłym tygodniu nauczył się sam bawić, i to i tak nie dłużej niż 15minut umie wysiedzieć...

      Usuń
    2. 8 miesiac skonczyl 6 dni temu. Stworek usiedzi z rana sam troche...wyrzuci zabawki, wybierze co mu sie podoba i posiedzi tez 15 minut. W tym czasie mama sniedanie moze sobie zrobic i skonsumowac. Popoludnia za to sa bardziej meczace...bo wtedy tylko lapki w gorze i mina wolajaca "wez mnie pod paszki i pospacerujmy troche". I tak godzinami potrafi chodzic w ta i spowrotem :)

      PS The game of light przyszla do Nas wczoraj! Narozniki juz Stwor probowal pozjadac! Ale zabawa wieczorem sie udala. W prawdzie czasami bardziej ciekawila Go latarka w dloni mamy...no ale coz, nie oczekujmy cudow ;)

      Usuń
    3. Oj my tez duzo za duzo z malym chodzimy. A pozniej mame plecy bola... Z Game of Light zrobilismy co wieczorna tradycje...

      Usuń