Szukaj na tym blogu

czwartek, 4 lipca 2013

3x♥

na 3 lata naszego malzenstwa. ktora byla we wtorek. Hip hip hurra. Co roku chodzilismy do tej samej tureckiej restauracji, bo jedzenie jest tam po prostu pyszne. Jednakze by nie stac sie nudna para bylismy w naszej lokalnej, takze sprawdzonej restauracji a jedzenie bylo rownie smaczne. Ja mialam domowej roboty ser Paneer a Matej jagnecine. Na deser zabraklo miejsca, aczkolwiek na nastepny dzien Antek wybral nam w sklepie ciasto- czekoladowa gasienice :) Kocham Cie mezu i juz nie moge sie doczekac kolejnej randki.
 
 





2 komentarze: