Ta oto salatka, i w ogole wszystkim z pietruszka, bo wszedzie gdzie sie da ja wciskam. To chyba moja ciazowa zachcianka zywieniowa. Pietruszka. Ale jaka zdrowa! Inspiracje na przepis znalazlam w mojej ksiazce Plenty, Ottolenghiego, ale poniewaz mialam tylko kilka skladnikow, wyszlo cos takiego, ale baaaaardzo pyszne. Naprawde! Oto co w niej jest:
(na moje oko ;)
Kasza Perlowa (hmm, tak ze szklanke niecala) ugotowac
zabek lub 2 czosnku
por (ja dalam pol)
pol zielonej papryki
lyzka octu balsamicznego
oliwa z oliwek
pol lyzeczki mielonego kuminu (kmin rzymski)
pol lyczeczki mielonych nasion kolendry
pol lyczeczki oregano
pol lyzeczki majeranku
pol lyzeczki tymianku
nasiona granatu
swieze: pietruszka, koperek, mieta
twardy ser kozi
sol, pieprz wg. uznania
Wszystko drobno posiekane. PY-CHO-TA! Obiecuje!
smacznego!!! mniam zostaw troszkę na nasz przyjazd :))całusy mamita
OdpowiedzUsuńzrobie Ci jak przyjedziesz jesli granaty swieze beda, a w miedzyczasie sama probuj robic
UsuńWygląda na prawdę pysznie. No i składniki w sam raz na wzmocnienie odporności :)
OdpowiedzUsuńO ja...mniamuśne! A powiem ci, że i ja mam ciążową fazę na pietruszkę. I na cytrynę :)
OdpowiedzUsuńChlopca oczekujesz?
Usuńmniami! Wszystko mam procz......kaszy, no i swiezego kopru :) Dodaje do mojej dzisiejszej listy zakupow i sprobuje zrobic na dzisiaj.
OdpowiedzUsuńTo daj znac jak Ci smakuje bo ja sie zachwycam nia bardzo.
Usuń