Czyli jak jesc wafla na plazy. Mam maaaaase zdjec i wlasnie staram sie to jakos strescic do nastepnego wpisu, jednak ciezko jest wybrac, tyle ich jest... Szykuje sie duuuza fotorelacja... W miedzyczasie Antonowka chrupiacy wafelka. Uwielbiam patrzec na te zdjecia, tak pieknie wyszedl...
Ach, lato!
OdpowiedzUsuń:) My też ostatnio często na lody chodzimy i nasz Anti swojego wafla dostaje a jaki dumny, że je podobnie jak rodzice hehe :) Buziaki
OdpowiedzUsuń