Antonówka już lepiej choć nie obyło się bez wizyty w szpitalu, później u lekarza, a w przyszłym tygodniu u alergologa... Diagnoza: zapalenie oskrzeli plus jeszcze nie zdiagnozowana alergia... i reklamówka leków. Bidulek...
Teraz przyjechaliśmy do Polski na święta, więc będzie mniej wpisów, bo mniejszy dostęp do internetu, ale postaram się pisać!
Teraz przyjechaliśmy do Polski na święta, więc będzie mniej wpisów, bo mniejszy dostęp do internetu, ale postaram się pisać!
kurcze, więc pewnie moja kartka nie zdążyła :(
OdpowiedzUsuńzdrowia dla Antonówki
Oj biedna Antonówka, na zdjęciu taki smutny:( Zdrowia życzymy i sił do walki z paskudztwem. Mimo choróbska cieszcie się rodziną i świętami w PL. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana Antonówka! Zdrówka dużo życzymy! I cudownych świąt w PL :) Ściskam mooooocno!
OdpowiedzUsuńbidulek:((( strasznie sie boje jakiejkolwiek choroby Mai w anglii tu nic nie pomoga:((( dobrze że pojechaliście do Pl. Zdrówka wam życzymy i moc ścisków do wolki z choroba!!!
OdpowiedzUsuńOj :( zdrówka Antoś! Zdrówka!
OdpowiedzUsuńBiedaczek oby leki szybko pomogły, zdrówka.
OdpowiedzUsuńbiedactwo :( Dużo zdrowia i wytrwałości! :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
OdpowiedzUsuńBiedny maluszek, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńOjejkuś! Antonówko:( Weno zdrowiej Bidulinko...
OdpowiedzUsuńOoo Antos! Mimo to zycze Wam cyduwonych i przede wszystki ZDROWYCH Swiat!
OdpowiedzUsuńściskam was całym sercem i życzę rychłego powrotu do zdrowia, oby Antonówka spokojnie spędził święta i szybko się wykurował.
OdpowiedzUsuńcałusy w czółko!
Kurcze... biedny... Jakby co --> ja mam 4,5-letnią alergiczkę w domu, zaliczyliśmy wiele takich inhalacji i dietę, służę radą i trzymam kciuki za Antka :)
OdpowiedzUsuńMalenki Bobasinku kochany... zdrowiej jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńEch smutaskowe oczęta...inhalacje to nasz chleb powszedni. Zdrowiejcie na matczynej ziemi.
OdpowiedzUsuńAntośku dużo dużo zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńOj widać, że go umęczyła choroba. Zapalenie oskrzeli rzecz nieciekawa ale to się wyleczy, oby bez powikłań i oby ta alergia nie okazała się atopią, bo w tym przypadku można w ogóle nie dojść do tego co uczula. Trzymamy kciuki:) Miłego wypoczynku i do poczytania:)
OdpowiedzUsuńbiedny! mysmy z PL wrocili chorzy :-( wesolego alleluja!
OdpowiedzUsuń