Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 5 marca 2012

♥ książki

Mam bardzo dużo ekscytujących książek dla dzieci do pokazania. Przez następne parę tygodni będę się z Wami dzielić następującymi propozycjami do dziecięcej biblioteki. Muszę więcej je fotografować, bo już pomału mi miejsca brakuje... Będzie trzeba pomyśleć o prawdziwym regale na to wszystko... 










Antonówka 2 dni kupy nie zrobił... Mama i tata się martwili, i każdy mial nadzieje, ze to na jego zmianie się strzał pojawi... Wypadło na mnie... Szczegoly juz znacie ...


Okropne? Fuj? Ohydne? Myślcie co chcecie, ale to czesc naszego życia calkiem spora, a i dystans trzeba miec do siebie... Szczególnie pierwsze pól roku naszych pociech skupia się na tej czynności, pozniej nocniczek, nauka samodzielnosci i samego delikwenta zainteresowanie tematem w przyszlosci... Tak tak, trzeba z humorem, ja mowie... A co by bylo gdyby nasze pociechy potrafiły mowic... Ksiazke naprawdę śmieszna! 


P.S. Zalozylam sobie konto na PINTEREST i juz sie uzaleznilam. To jest swietne. Wszystkie inspiracje w jednym miejscu. Czemu ja o tym wczesniej nie wiedzialam...? W kazdym razie zapraszam do zagladania i grupowej inspiracji... :)

14 komentarzy:

  1. Oh Antek! Ależ Ty będziesz miał genialną bibliotekę! :)
    Super sprawa ten PINTEREST!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No super swietna sprawa. Masz posiadasz tez tez? :)

      Usuń
  2. chyba chcesz mnie zdenerwować! ;) TYLE książek, ZNOWU! :)

    PS nie denerwuj mnie, proszę, wystarczy, że Ewa chora :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzalenienie, co zrobic :) A te nawet takie nowe nie sa...i moja lista ksiazkowa rosnie w zastraszajcym tempie. AAAAAAaaaa... (bede bankrutem zaraz :)

      Usuń
  3. No niby "afuj" i "ble", ale chcę to!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolejny uzaleniony mol... :) Ja tak mam za kazdym razem jak wpis o ksiazce zrobisz!

      Usuń
  4. ja już oficjalnie przyznałam się, że kupy lubię:-) ale przy obrazkach ze strzelającą kupą to dopiero autor musiał się...skupić:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubilam jak pachnialy orzeszkami, teraz to raczej krzycze: O-rzeszku wloski... A ciekawe czy autorzy ksiazeczki z autopsji to znaja...?! :)

      Usuń
  5. Witaj :)
    Bardzo miły blog z chęcią będę zaglądała jeśli można ;)
    Co do domowej biblioteczki to my jesteśmy zasypani Nikusiowymi ksiażkami... 2 spore półki, cały parapet i wielka półka w mojej szafie z ubraniami wypchane po brzegi książkami dla dzieci :P
    Mam nadzieję, że to sie nie kwalifikuje do leczenia :P

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Pewnie, ze mozna. U mnie wrota zawsze otwarte... :)

      Usuń
  6. Moja pociecha uwielbia ksiazki choc taka mała :)) Kupol to kupol i juz, my naszczescie juz do nocnika, ulzylo sie mamie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od kiedy maly zaczal jesc to chce wyczaic kiedy robi i szybko na nocnik, tylko nigdy nie zdaze... :)

      Usuń
    2. musisz wyczuc go wczesniej, Maja np. zawsze stawała się cichutka oho.. kupol, pozniej napinała się, a teraz sadzi bąki ;)jak ja pytam Majus kupka to się śmieje tak wymownie:)) Powodzenia im wcześniej zaczniesz tym lepiej:)) My zaczęłyśmy 3 miesiące temu, od dwóch robi już tylko do nocnika kupki:D

      Usuń
  7. buahaha gdzies ze ja wyhaczyla? genialna!

    OdpowiedzUsuń