Jeszcze przed Wielkanoca bylismy na wycieczce nad morzem. Mieszkamy zaledwie 40 minut do wybrzeza, a jednak zawsze brakuje czasu na takie voyage. Polnocny wiatr tez robi swoje. Bylo zzzzzzzimno, berger jak to sie mowi w Poznaniu. Rodzina meza (tez juz moja, ale w ramach wyjasniena pisze) z wizyta Wielkanocna wiec trzeba bylo wycieczkowac, atrakcje zapawnic. Nie, nie brzmi to jak wyrzut, bo kto nas zna, wie, ze my wycieczki U-WIEL-BIA-MY. Trzeba bylo tylko cieply szal wyciagnac...
Anouk, tata, Zuzik, Michal. Cos ciekawego w gaziecie...?
zimno...
...naprawde zimno
w szklarni
W Anglii jak ktos umrze to kwiaty sie przyczepia lub misie jesli to dziecko bylo. Ta lawka byla czyjas ulubiona lawka.
kontemplacja fontanny
uklad fontanna
pozujemy elegancko
o nie nie nie
Venus
matka z corka i dwoch kumpli do zdjecia
Dzien Dobry Panu
chodzmy na spacer
na barana
jak statki...
biegiem na prom
hau hau
uuuu kto sie bardziej cieszy?
the crane house
Piękne zdjęcia, ciekawe pomniki i cudny Antek! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle super!!! Morze uwielbiamy! Fajnie, ze macie tak blisko...latem pewnie bedziecie tam czesciej :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhahah, świetne opisy do zdjęć!
OdpowiedzUsuń