Czyli historia narodzin Viniego, znanego takze jako Czarny Lepek. Juz tytul tego posta sklonil mnie do refleksji. Mialo byc Rodzic Po Ludzku, a pozniej Rodzic w UK. Ano bowiem bo urodzeniu Viniego zaczelam sie zastanawiac, jak sie rodzi w Polsce. Rodzic...milo, mozna? (UWAGA: ponizszy material zawiera szczegolowy opis porodu)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poród. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 30 stycznia 2014
sobota, 25 stycznia 2014
niedziela, 19 stycznia 2014
Pierwsze godziny zycia
Przedstawiamy Wam Viniego, kilka godzin po swoich narodzinach.
Wazy 3.77 kg, urodzil sie o 17.17 w sobote i jest bardzo podobny do Antonowki. Chlopak zdecydowanie lubi siodemki. Wiecej detali wkrotce, teraz zamykamy sie w bańce radosci i cudownosci naszej rodzinki.
The first hours of life. Introducing Vinni, born on saturday at 17.17pm at 8.5lbs/ 3.77kg, our lucky number 7. We're now a happy family of 4. Over and out. For now. x
sobota, 18 stycznia 2014
niedziela, 24 lipca 2011
mój poród
Piatek. Obudzil mnie skurcz o 4.30 nad ranem. Spojrzalam na zegarek i zaczelam odliczanie. 7minut. Nie budzilam Mateja. Moze to falszywe skurcze, myslalam. Po tygodniach oczekiwania i obserwacji mego ciala, chcialam byc pewna zanim go zbudze. Zreszta dwa dni wczesniej mialam regularne skurcze przez dwie godziny i sie pomylilam... 10.00 godzina. Skurcze co 5-6 minut. Matej juz nie spi.
Odliczamy. Sprawdzamy w internecie czy tak powinno byc. Internet to nie jest dobry przewodnik. Zjedlismy sniadanie i Matej przygotowal mi kapiel. Dzwonie do mamy, ze to chyba juz... Ciagle nie jestem pewna. Mama panika, zeby szybko do szpitala jechac... Kapiel pomaga... Godziny pozniej skurcze sie rozregulowaly, raz co 5-7 minut, raz co 4-5minut... Ponoc chodzenie przyspiesza porod... Wiec chodze godzinami, probuje pilki, pufy ziarnistej, lezenia... Matej masuje mi krzyz. Pomaga. Slucham hipnozy porodowej i przeklinam ta kobiete co mowi o relaksacji. Skurcze sa coraz silniejsze i czestsze co 2-3minuty a ja coraz bardziej zmeczona... Udaje mi sie zdrzemnac na 30 minut, i kiedy sie budze skurcze znow co 6-7minut. Znow nie jestem pewna czy to TO... 17.00 godzina. Teraz juz tylko chodze. Skurcze sie nasilaja. 3-4 minuty. Stwierdzamy, ze pojedziemy do szpitala kiedy beda co minute lub dwie. Kolejna kapiel. Nie jestem w stanie nic jesc. 20.00 godzina, skurcze co 2minuty, nie daje juz rady. Jedziemy do szpitala.
Odliczamy. Sprawdzamy w internecie czy tak powinno byc. Internet to nie jest dobry przewodnik. Zjedlismy sniadanie i Matej przygotowal mi kapiel. Dzwonie do mamy, ze to chyba juz... Ciagle nie jestem pewna. Mama panika, zeby szybko do szpitala jechac... Kapiel pomaga... Godziny pozniej skurcze sie rozregulowaly, raz co 5-7 minut, raz co 4-5minut... Ponoc chodzenie przyspiesza porod... Wiec chodze godzinami, probuje pilki, pufy ziarnistej, lezenia... Matej masuje mi krzyz. Pomaga. Slucham hipnozy porodowej i przeklinam ta kobiete co mowi o relaksacji. Skurcze sa coraz silniejsze i czestsze co 2-3minuty a ja coraz bardziej zmeczona... Udaje mi sie zdrzemnac na 30 minut, i kiedy sie budze skurcze znow co 6-7minut. Znow nie jestem pewna czy to TO... 17.00 godzina. Teraz juz tylko chodze. Skurcze sie nasilaja. 3-4 minuty. Stwierdzamy, ze pojedziemy do szpitala kiedy beda co minute lub dwie. Kolejna kapiel. Nie jestem w stanie nic jesc. 20.00 godzina, skurcze co 2minuty, nie daje juz rady. Jedziemy do szpitala.
sobota, 9 lipca 2011
pierwszy dzien Antka
Wszystko jest ok. Agata i maly czuja sie dobrze.Maly duzo spi. Lekarz powiedzial ze ma mocne karczycho.
Ze szpitala wyjda w poniedzialek.foty
pozdrawiamy
Ze szpitala wyjda w poniedzialek.foty
pozdrawiamy
maly Antek juz z nami
Nie bylo lekko.
Agata wciaz w szpitalu z Antkiem gdzie zostanie do poniedzialku. Wszystko jest ok. Narazie zamieszczam tylko filmik, a pozniej spróbuje wiecej.
pozdrawiamy
I wszystkiego najlepszego dla babci Kazi.
Agata wciaz w szpitalu z Antkiem gdzie zostanie do poniedzialku. Wszystko jest ok. Narazie zamieszczam tylko filmik, a pozniej spróbuje wiecej.
pozdrawiamy
I wszystkiego najlepszego dla babci Kazi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)