Normalnie o tej porze szalalabym ze szczescia. Jest Grudzien! Uwielbiam Grudzien. To takie preludium i budowanie napiecia caly miesiac. Miesiac dawania (nie tylko bliskim). W tym roku jednym z Antka zadan z kalendarza adwentowego jest oddanie wybranych przez niego zabawek biednym. Ja tez mam juz kolejny wor ubranek wiec pojdziemy razem do Pani z Big Issue, ktora prosila mnie ostatnio o pomoc.
Uwielbiam czas przygotowan do Swiat, dekorowanie domu, nastrajanie sie pozytywna muzyka, i TAK, co roku ogladamy Polarny Ekspres i Kevin Sam W Domu. Grudzien. Moj malzonek, jego siostra, a takze moja najlepsza przyjaciolka obchodza w grudniu urodziny.
Normalnie o tej porze bylabym w wirze DIY. Prezenty sie same nie zrobia. Zawsze sie staramy zrobic tez cos tym dalszym znajomym. Matej zlewa wina do malych buteleczek a ja dzemy szczescia przyrzadzam, trufle, czekoladki.
ALE. W tym roku jestesmy na kartonach jeszcze. Juz pierwszy tydzien mija, a ja tylko adwentowy kalendarz zmajstrowalam (last minute w dodatku, bo dzien przed). Nasze dekoracje, ksiazki i wiele innych rzeczy jeszcze jest u Panstwa D. ( dalismy im przed przedprowadzka na przechowanie, by odciazyc troche ten wielki dzien). Rozpakowywanie trwa, ale wiecie jak jest-zanim poczuje sie, ze to juz dom, moga minac miesiace. Chcialabym choc salon miec skonczony. Moze jak polki juz beda, to zacznie wszystko sie w calosc jakos skladac. Na swieta nic sobie nie kupujemy. Tzn. kupujemy dzieciom i rodzicom, ale sobie nawzajem juz nie, no i z Panstwem D. tez sie tak umowilismy. Remont pochlania portfel, a w styczniu bedzie lazienka brana pod skalpel. Czasu na DIY tez brak. Jak wiecie, otworzylam firme, wiec w tej kwestii moje DIY sie ostatnio zamyka. Ale jeszcze sie nie poddalam. Jeszcze mam czas, jeszcze cos moze zmajstruje, upieke, ugotuje... W koncu jest grudzien, wiec wierze w siebie :)
Poniezej Nasze Swieta z 2011, 2012 i 2013 roku. Antonowka nam wyrosl, Vini wyszedl z brzucha i bedzie swoje pierwsze Swieta obchodzil z nami. Na pewno sprobuje wszystkiego, bo on koneser smakow jest. Juz nie moge sie doczekac z jednej strony, choc z drugiej bym chciala by czas zwolnil troche...
Uwielbiam czas przygotowan do Swiat, dekorowanie domu, nastrajanie sie pozytywna muzyka, i TAK, co roku ogladamy Polarny Ekspres i Kevin Sam W Domu. Grudzien. Moj malzonek, jego siostra, a takze moja najlepsza przyjaciolka obchodza w grudniu urodziny.
Normalnie o tej porze bylabym w wirze DIY. Prezenty sie same nie zrobia. Zawsze sie staramy zrobic tez cos tym dalszym znajomym. Matej zlewa wina do malych buteleczek a ja dzemy szczescia przyrzadzam, trufle, czekoladki.
ALE. W tym roku jestesmy na kartonach jeszcze. Juz pierwszy tydzien mija, a ja tylko adwentowy kalendarz zmajstrowalam (last minute w dodatku, bo dzien przed). Nasze dekoracje, ksiazki i wiele innych rzeczy jeszcze jest u Panstwa D. ( dalismy im przed przedprowadzka na przechowanie, by odciazyc troche ten wielki dzien). Rozpakowywanie trwa, ale wiecie jak jest-zanim poczuje sie, ze to juz dom, moga minac miesiace. Chcialabym choc salon miec skonczony. Moze jak polki juz beda, to zacznie wszystko sie w calosc jakos skladac. Na swieta nic sobie nie kupujemy. Tzn. kupujemy dzieciom i rodzicom, ale sobie nawzajem juz nie, no i z Panstwem D. tez sie tak umowilismy. Remont pochlania portfel, a w styczniu bedzie lazienka brana pod skalpel. Czasu na DIY tez brak. Jak wiecie, otworzylam firme, wiec w tej kwestii moje DIY sie ostatnio zamyka. Ale jeszcze sie nie poddalam. Jeszcze mam czas, jeszcze cos moze zmajstruje, upieke, ugotuje... W koncu jest grudzien, wiec wierze w siebie :)
Poniezej Nasze Swieta z 2011, 2012 i 2013 roku. Antonowka nam wyrosl, Vini wyszedl z brzucha i bedzie swoje pierwsze Swieta obchodzil z nami. Na pewno sprobuje wszystkiego, bo on koneser smakow jest. Juz nie moge sie doczekac z jednej strony, choc z drugiej bym chciala by czas zwolnil troche...
ciekawe ja chłopaki(a zwłaszcza Vini) zareagują na Gwiazdora????całusy mamita
OdpowiedzUsuń