Nasz dzien przeprowadzki. Poprzednia niedziela. Maz nosil meble a my pstrykalismy zdjecia pozegnalne na starym mieszkaniu. Niebawem cala fotorelacja z przeprowadzki.
Antoni: trzeba bylo go zajac bajka. Niestety. Latal z mini wiertarka, siedzial na stole, bardzo chcial pomagac ze wszystkim...
Vini: bardzo chcial...chodzic, wiec duzo go nosilam by choc jedna reka moc sprzatac.
hhhee w tym rozgardiaszu nawet jedna z twoich rękawiczek poleciała do Polski....wróci w styczniu..:))
OdpowiedzUsuń