Probowal caly miesiac i w koncu mu sie udalo! Siedzi bez pomocy mamy i taty. co prawda trzeba uwazac, zeby nie polecial na twarz, ale i tak rodzice sa dumni jak pawie. Achhh i tyleczek probuje podnosic ale za ciezki jest i pada... hehe, za gruby jest ;)
gratuluję :)
OdpowiedzUsuńfakt okrąglutki słodziak
Gratulacje :-))))
OdpowiedzUsuńSuper! Kolejny etap osiągnięty - a Antoś jaki dumny z siebie!
OdpowiedzUsuńBrawo Antku!
OdpowiedzUsuńOj zaraz za gruby. Jest taki jak Antek być powinien:D
OdpowiedzUsuńSiedzenie to fajna sprawa!
czy na pewno bez pomocy?? kołdra sięga mu ramion
OdpowiedzUsuńA i bez koldry siedziec potrafi! tylko sie jeszcze fotki nie ma. Koldra za mamie oko pilnuje by dziecko nie padlo...
OdpowiedzUsuńdla mnie będzie siedział jak sam to uczyni...cierpliwości już niebawem...a póżniej na nogi i tylko patrzeć jak zacznie penetrować zawartość szafek....całusy
OdpowiedzUsuń