Tu tata Antka i nasza pierwsza wizyta na basenie. Niestety przepisy (ze niby ze wzgledu na inne dzieci) nie pozwolily nam na dluzsze nagrywanie naszego synka wiec tylko wejscie do basenu udalo sie zarejestrowac. Dobre i to. Antek cale zajecia byl niepewny i w lekkim szoku ale maly niesmialy usmiech gdzies tam sie pojawil. Nastepnym razem pojdziemy sami, to uda nam sie nagrac Antka dluzej.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz