środa, 27 listopada 2013
piątek, 22 listopada 2013
wtorek, 19 listopada 2013
raport jesienny
OK. Po dlugiej przerwie oddaje raport. 9 tygodni do terminu porodu. Bunt 2latka. Ostatnie 2 tygodnie pracy. Zmeczenie, tak. Brak sil na cokolwiek, tak. Prozaiczne zadania dnia codziennego z moim wieeelkim brzuchem staly sie Mission Impossible. Moze jak skoncze prace bede miala wiecej werwy. Aczkolwiek czeka nas maly remont sypialni by przygotowac ja do nadejscia nowego czlonka rodziny, odnalezienie, posegregowanie i wypranie ciuszkow po Antonowce. Po drodze swieta i mnostwo urodzin grudniowo-styczniowych. Wiec tak to wyglada. Nie mam kompletnie czasu na siedzenie przy komputerze. Kazda wolna chwile (jeden dzien w tygodniu) lapiemy by wykorzystac ja rodzinnie i aktywnie i najlepiej na zewnatrz... Oto kilka zdjec z naszych ostatnich miesiecy zycia...
farma
Subskrybuj:
Posty (Atom)