To juz tradycja, ze Vini gdzies sie pojawia w co miesiecznych sesyjkach Cecylki (on mowi Sisilka co jest mega slodkie). Dzis Cecylka konczy 4 miesiace (i tydzien) i jakos nie wyszlo mi zrobienie zdjec w jej 4-miesiecznice. Ceci umie chwytac zabawki juz od jakiegos czasu, mozliwe ze nawet juz w 3 miesiacu umiala, ale nigdy tego nie napisalam a lubie sobie pozniej (za lat kilka) powspominac, bo zapomina sie takie szczegoly. Umie tez obrocic sie z brzuszka na plecy i z plecow na brzuch (co jest wyczynem, bo zaden z braci jej tego drugiego nie potralil). Lubi lezec na brzuszku i nawet udaje jej sie troszke pelzac wtedy bo chce siegnac swych raczek, ktore uwielbia zuc i podnosi wtedy pupe odpychajac lekko o jakis centymetr. To tez osiagniecie przebijajace braci. Poza tym gada, po swojemu, wiadomo, ale mamy nawet "udawana" rozmowe (tylko ciii, bo ona pewnie mysli, ze ja rozumiem jak mowi swoje "aaaaaaaa..."). Cwiczy non stop brzuszki, moze powinnam do niej dolaczyc (na pewno powinnam), kilka sekund postoi (oczywiscie nie sama), a jak jest stymulowana to az widac jak trybiki pracuja, bo cala sie trzesie i fika kazda konczyna! No wspaniala jest ona!
te stopki!!! zjem...
srednio mi 4 wyszla. probowalam kilka razy ale nie podoba mi sie zaden efekt. trudno. powtorki nie bedzie.
yeahhh! rockmenka!